Emilia Ewa Bućko-Marciniak
Ewa to doświadczona sceniczna wyjadaczka. Wyjada dzięki temu wyjątkowo.
Jej historia jest jak z Marvela wyjęta. Kiedy była młoda (ale nie tak młoda jak dziś!), w Ełku, skąd pochodzi, ukąsił ją radioaktywny teatr. Tak zyskała supermoce, które wystarczyło nauczyć się kontrolować. Uczyła się tego na kursach, szkoleniach, warsztatach i w mnóstwie scenicznych inkarnacji. Szlifowała i ciągle szlifuje, aż doszlifowała do dziś.

Dziś prowadzi podwójne życie. Jej alter ego jest księgową w korporacji, gdzie nikt nawet nie podejrzewa, że wieczorami Ewa wrzuca niejeden kostium i przemienia się w Teatralną Heroinę.
Zobaczyć ją można w Korelacji Teatralnej, gdzie gra w spektaklach „Słabi” i „Poczekalnia”. Ale nie to najważniejsze. Przynajmniej nie na naszym profilu!
Kiedy Wielki Przedwieczny Scenarzysta Komiksowy połączył wątki Ewy i Bartka, Ewa postanowiła wykorzystać go jako side-kicka w drodze po własną superbohaterską drużynę, teatralne Avengeres, artystyczne X-Men – Teatr ALPAKA, gdzie Ewa nie tylko gra, ale też wyżywa się reżysersko (tak, tak, większość tych fajnych inscenizacji w PreTekście to z jej głowy!).
Ma pełne kopytka pracy, bo to duża i wymagająca rola, w sam raz na jej talent.
A co poza teatrem, zapytacie? Poza teatrem to śpiewanie. Chóralne, solowe, przy sprzątaniu i w ogóle. Czy umie? Przesłuchajcie na spokojnie i sami powiedzcie.
Dobra, starczy, bo z osobistego sentymentu moglibyśmy o niej książkę napisać, a na to jeszcze nie czas.
Podsumujmy więc: Ewa żyje swoimi teatralnymi przygodami i wciąż jest głodna kolejnych. Więc wyjada. I to naprawdę nieźle!
Do zalpaczenia!



